22.04.2016 miałam okazję pojechać na jeden z kilku dni FashionPhilosophyFashionWeekPoland do Łodzi, byłam tam już 3 rok z rzędu i z roku na rok zaskakują czymś innym. Fakt to , że za każdym razem znajduje się tam ShowRoom i osobne wejścia na pokazy, różni się to na każdy możliwy sposób. W tym roku zaskoczeniem było dla mnie to , że FashionWeek był na tej samej hali co 2 lata temu ale ułożenie tego wszystkiego i przedstawienie było zrobione w taki sposób , że gdybym nie wiedziała , że znajduje się to w tym samym miejscu pomyślałabym, że jestem całkowicie gdzieś indziej. Wydawało się to bardzo małe gdyż sceneria była ciemna , aczkolwiek ShowRoom był w bieli tak jak co roku co dawało efekt przestrzeni natomiast jak obeszłyśmy go z koleżanką stwierdziłyśmy , że nie jest tak duży jak w poprzednich latach. Na stoiskach mogłyśmy spróbować herbaty z suszonych owoców , wszystko było na składnikach naturalnych.Była wszelkiego rodzaju biżuteria, jedno ze stoisk z tego co dobrze usłyszałam potrafi zrobić pierścionek na miejscu,były one ze skóry połączone z wszelkimi ozdobami. Stoiska z okularami oferowały dobranie ramek w taki sposób, aby pasowały do naszej twarzy i muszę przyznać, że jak mierzyłam kilkanaście par okularów przeciwsłonecznych to faktycznie już wiem na co zwrócić uwagę, a dowiedziałam się tego dzięki bardzo pomocnej Pani , która w sumie zachęciła nas do tego.Oprócz tego można było zobaczyć prze różne stoiska z ubraniami, torebkami , tkaninami , a wybór ? Do wyboru do koloru.
Pierwszy pokaz, na którym byłyśmy powinien zacząć się o 14.00 aczkolwiek było jakieś opóźnienie , które wykorzystałyśmy na dalszym krążeniu po ShowRoom'ie.
Nie byłabym sobą gdybym nie nagrała kilku filmików na Snapchata , gdzie robiłam dość obszerną relacje z tego dnia, dzięki czemu mogę się z Wami podzielić pokazami, które dano mi zobaczyć.
ANNA PAWLUK
Następny pokaz, na którym byłam, jakoś chyba najbardziej podbił moje serce patrząc przez pryzmat lat i ilości pokazów.
Ciekawostką jest to, że jedną spośród modelek była sama Karolina Gilon, w dodatku rozpoczynała pokaz !
Na początku nie mogłam się przekonać, nawet powiedziałam do koleżanki "Ta modelka jest mega podobna do Karoliny Gilon.", ale gdy na końcu pokazu się jej przypatrzyłam to już nie miałam wątpliwości.
I w końcu mogłam poczuć się jak VIP gdyż siedziałam w pierwszym rzędzie , cudowne uczucie , kiedy możesz dokładnie przypatrzeć się kolekcji i nie kukać przez głowy innych ludzi.
EWA LEŚNIEWSKA VAN HOYDEN
K.♥